Ekstaza
Pląsa i faluje płomień, tańcząc w
ciemności,
Namiętności oddechem gaszony, wzniecany.
Dookoła niego topi się wosk
przyjemności,
Spływa po świecy powoli, cały rozgrzany.
Złotem skrzy się skóra, pożądaniem
spocona,
Pocałunków pieszczota na ciałach się
rozlewa.
Zmysłami szepcze miłość w cielesności
zatracona
I tylko spełnienie głośnym krzykiem
rozbrzmiewa.
autor
premo3
Dodano: 2005-04-12 12:05:41
Ten wiersz przeczytano 647 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.