Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Empatia

Moje pierwsze "coś". Pomyśl jak poczułbyś się w czyjejś skórze...

TWÓJ PUNKT WIDZENIA
Znowu cię widziałem. Nienawidzę twojego wyrazu twarzy: wiecznie wredny, skrzywiony uśmieszek. Czuję niemal, jak oczyma wyobraźni widzisz kolejna ofiarę twojego chorego, spaczonego do granic mozliwości umysłu. Myślisz, że mi ciebie szkoda? Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo się mylisz... Dla mnie jesteś poprostu kolejnym typkiem który nie powinien kalać świata swoimi narodzinami, którego byt nakreślony jest jedynie pięścią i pałką. Wiele o tobie słyszałem, naprzykład to, jak z wyjątkową brutalnością zamordowałeś swojego ojca gdy miałeś zaledwie dziesięć lat, jak jednym jedynym cięciem i kilkuastoma pchnięciami zakończyłeś życie z którego powstałeś. I na co ci to było? Bo co? Nie kochał cię? Nie dał ci na samochodzik? Zawsze byłeś degeneratem. To właśnie przez ciebie matka wylądowała w psychiatryku. Słyszałem, że wylądowała tam z dużymi obrażeniami. Pełno siniaków, ślady duszenia oraz gwałtu. Ona też ci nie pasowała? Kogo zabiłeś tym razem w kolejnej walce o uliczny respekt? Frajera podobnego tobie? Co się tak na mnie gapisz? mnie tez chciałbyś zamordować? Jesteś jedną z tych osób którym życzę śmierci na tyle okrutnej aby współczuł ci sam diabeł.

JEGO PUNKT WIDZENIA
Taa... Kolejna wygrana walka. Skronie pulsują mi pełną euforią! Wykończyłem go. Co ja mówię. To nigdy nie była wygrana walka a na przegraną byłem skazany od początku. Teraz widzę tego debila dławiącego się własną krwią z resztkami oznak życia. Nie potrzebnie skatował swojego dzieciaka do samego wózka. Wiedziałem, że zginie od momentu kiedy jego dziewczyna przybiegła do mnie z histerycznym płaczem i rozwaloną głową. Mam przynajmniej satysfakcję, że zrobiłem coś pożytecznego. Dokładanie takie samo uczucie kiedy zabiłem tego pierwszego idiotę. Gdyby nie to, już dawno odwiedzałbym matkę na cmentarzu. Żal mi jej, że sie po tym wszystkim całkowicie złamała psychicznie... Mam nadzieję, że spotkam ich wszystkich w piekle i wykończę jeszcze raz! Czemu ten koleś się tak na mnie patrzy?

MÓJ PUNKT WIDZENIA
Szkoda mi was obu. Szkoda mi, że nie potraficie się zrozumieć ani nawet nie próbujecie. Patrzę na wasze twarze i zastanawiam się co w tym momencie myślicie. Tak bardzo chciałybym was zrozumieć a jedyne co rozumiem to to, że obaj macie problemy. Wy nigdy nawet nie spróbowaliście nikogo zrozumieć. Nawet mnie nie widzicie. A ja pójdę do domu, usiądę w fotelu i zrelaksowany odpalę papierosa. Jeszcze o was trochę pomyślę a potem zapomnę. Kiedyś przemknie mi przez myśl ten dzień i postanowię to opisać.

... i pójdź w pokoju bez wyrzutów sumienia... jak zawsze...

autor

Daron

Dodano: 2006-01-27 23:35:28
Ten wiersz przeczytano 704 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Dramatyczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »