Entuzjazm...
W tej niefortunnej strefie, życia mego,
powiem z chęcią coś dobrego,
co wytwarza bariere czasu,
nie robiąc przy tym przeszkód, nie robiąc
hałasu.
W pewnej dziedzinie miałam siłe, lecz z
młodością nie wygrałam,
każdego dnia, na losu ścieżki, płynnie czas
zdeptałam.
Teraz gdy pusto w koło,
gdy na dworze, również nie wesoło,
nachodzi mnie jedna pozytywna myśl,
która błądzi gdzieś w oddali,
swoją euforią z wszystkimi ochocze,
w chwili, gdy przecieram zamglone oczy,
tak i entuzjazm we mnie się rodzi.
Komentarze (1)
przypadek..jestem "po tobie ' dzisiaj i ja powstałam z
odwrócenia Twojego imienia..
(sarah-haras).Pozdrawiam..