erekcjato dietetyka
Do serca ponoć przez żołądek trafisz,
Więc oferujesz wszystko co najlepsze,
A ja wiem jedno: że mnie kiedyś trafi
Me nadciśnienie... ale ja to pieprzę.
Leci mi ślinka na twoje rozkosze,
Na zapach boski i na te frykasy,
Już uwierzyłem, że za kilka groszy
Mogę mieć niebo, bom na słodycz łasy.
Lecz cóż mi z tego, żeś jest rozpalona,
Kiedy nie mogę dotknąć cię, pogłaskać,
Z głodu miłości prędzej chyba skonam,
Więc mogę tylko pomarzyć, pomlaskać
Nie stać mnie na cię, jestem emerytem,
A jak wiadomo – kieszeń moja pusta,
Więc się obejdę chyba apetytem,
Smarując cukrem me spragnione usta
maszyno do ciastek
Komentarze (42)
Gacek uważaj odrobinkę
bo Ci się język wkręci w maszynkę:)))Pozdrawiam
serdecznie:)
Taka maszynka tkwi w żony rączkach więc proś może
będzie Ci dane zasmakować a nie tylko przez szybkę się
oblizywać:)))))))
zefir:) Dzięki:) Pozdrawiam:)
super pozdrawiam
blondynka8:) Musimy zrobić ściepę na maszynę...
by mieć szczęścia odrobinę:)))) Pozdrawiam:-)
No to ja też chcę taką maszynę :)))) Fajne erekcjato,
pozdrawiam-:)
ilona86:)Zapraszam na kawę i na ciasteczka,
by nie ciekła nam ślineczka :D Pozdrawiam:)
No to się nałykałeś tej ślinki, fajnie:) tez lubie
ciastka z maszyki:) pozdrawiam
karat:)Taka chciałem mieć maszynę,
lecz łykałem tylko ślinę... Pozdrawiam
Taką maszynę powinien mieć łasuch,
żeby mógł sobie zaoszczędzić czasu!
Pozdrawiam!
Jacek Z:)Sama słodycz jest na Beju!
Aż się krzyknąć chce - O jeju...
co ja tutaj robię :D:D
Dzięki i wzajemnie - Pozdrówki.
Łasucha "Wersja głodowa"
dłużej przetrwać gotowa!
Wesołe pozdrówki z rana:)