Erekcjato o obłudniku
Moje pierwsze erekcjato :) Proszę o łagodny wymiar kary :)
Już cię nie lubię!
Już cię nie kocham!
Chwilami nienawidzę!
Łażę po domu ,
Po cichu szlocham.
Spoglądam w okno,
I wciąż nie wierzę!
Wszak tyle mi naobiecywałeś.
Miałeś być dobry, miałeś być miły.
Więc uwierzyłam, wiernie czekałam
Na twoją czułość i ciche szepty.
Przygotowałam białą sukienkę,
By móc ją zrzucić w chwili gorącej…
By razem z tobą śmiać się i cieszyć,
Leżąc na trawie na jesiennej łące…
I co zostało z twoich obietnic?
Dni wypełnione pustką i chłodem.
Łzy kapią wszędzie, smutek dokoła.
Lepiej by zdechnąć było pod płotem!
Wiem, że dla ciebie
To też temat trudny…
Wrześniu obłudny
Komentarze (40)
Świetne erekcjato. Gratuluję! :)
Erekcjato wyśmienite, zakończenie było niespodziewane.
:) I dobrze napisane. A sukienkę możesz zrzucić w moim
tajemniczym ogrodzie. W nim zawsze ciepło. Zapraszam
do lektury wiersza.
rzeczywiście zaskoczyłaś, a to znaczy że ere jest
udane!
fatamorgana7, mój nick, to Zosiak.
Już od lat. Ja nie zmieniłam... :))
cyt klasyka...nie pierwszy i nie ostatni :p a tak
powaznie...świetne !! bardzo mi sie podoba :)
pozdrawiam :)+++
Dziękuję bardzo Dziadku, Stumpy, andrew i Tobie
Zośko:) A spodziewałam się chłosty :))
Miłego dnia :)
Fajne erekcjato :)
Miłego dnia.
Przesyłam Ci trochę wrześniowego słońca :)
super i dokładnie na czasie, ale zaskoczenie było
niesamowite+:) pozdrawiam sobotnio
Aż trudno uwierzyć że to twoje pierwsze erekcjato.
Podoba mi się.+ i Miłej soboty.
Za karę masz przestać myśleć o obłudniku i cieszyć
się życiem ....... w pażdzierniku... Bardzo fajne
to pierwsze erekcjato.
Pozdrawiam. Miłego dnia...