Erekcjato słodkie
Twa słodycz bywa niezrównana,
czasem z wieczora, czasem z rana,
Ty nie dostrzegasz, co się dzieje.
Wiem, ze niedługo Cię rozgrzeję,
odarta z szaty, połyskliwa,
wnet w moich dłoniach się rozpływasz.
Gdy w usta wciągam Cię powoli,
z rozkoszy, aż mnie serce boli.
Ssę Cię pomału, a wytrwale
i już nie muszę czekać wcale
na płynną, gładką Twą odmianę,
na Twoje jądro niezrównane.
Nikt Ci się oprzeć nie da rady
moja tabliczko czekolady.
Komentarze (27)
Sosenko, ta "plynna odmiana" tez cosik zdradza - tez
do kamuflazu wg mnie :)
jak miło widzieć Twój uśmiechnięty avatarek, sosno:)
też pisałam o batoniku, to wdzięczny temat,
wykonanie super, ale gdyby moje - zakamuflowałabym
tytuł, za dużo zdradza od początku... pozdrawiam:)
Myślałam że to jakiś cukierek z rozpływającym się
środkiem:) świetnie:) pozdrawiam
Apetycznie, ale dość szybko wpadłam na to, że chodzi o
czekoladę; pewnie dlatego, że podobnie odzieram ją z
szat:) Miłego dnia.
Hihihihihiii:))), takie erotyczne pomysły zawsze są w
dechę :)
Napisałem swego czasu coś podobnego.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/zrob-to-powoli-39570
1
Pozdrawiam.
słodkie erekcjato, pozdrawiam:)
Dziękuję sosenko...moje myśli pofrunęły...słodka ta
czekoladka... pozdrowionka i dziękuję za milutki
komentarzyk u mnie
oj ja nie powinnam czytać erekcjato zawsze daje się
nabrać Pozdrawiam serdecznie:)
Mmmm... słodko to mało powiedziane :) Narobiłaś smaku,
pozdrawiam !
Oj jak słodko smacznie i bardzo fajnie :)
Ale się nabrałam bo inne skojarzenia miałam
Radośnie pozdrawiam kostkę czekolady podkradam i pędzę
dalej :)
ale smaczny wiersz, a co ze sreberkiem? pozdrawiam
Nabralas mnie jak nie wiem co, sosenko:)
Swietnie:)
Milego weekendu:)