Nienasycenie
"i nie znajdziesz innego rozwiązania nad to, że czas utracony nie powróci"
Uwielbiam zamykać oczy...
Widzę wtedy jak przez mgłę,
zupełnie inny świat...
Mój umysł,
dzieli się na wiele pomieszczeń.
O każdym z nich mogłabym Ci opowiedzieć,
ale to moja prywatna przestrzeń,
więc wybacz...
Nie wiem czy jesteś gotowy,
na moje zaproszenie.
Jeśli nie,
to nie czekaj pod drzwiami...
...bo to jest zatracenie.
I nawet jak je otworzę,
to się nie zorientujesz...
Jeśli pragniesz to pojąć,
musisz się uwolnić.
Rzucić w przepaść,
poszybować jak ptak,
zapomnieć o bólu, strachu, nienawiści,
uwierzyć,
że to czego pragniesz,
może właśnie teraz się ziścić...
Zatem zapraszam Cię,
o ile jeszcze tu jesteś.
Wejdź przez pierwsze drzwi wąskiego
korytarza...
Widzisz ją?
Siedzi sama w kącie,
skulona dziewczyna..
Mój Boże... ideał...
jaka niewinna dziecina.
Smukła sylwetka, jasne włosy...
perfekcyjna cera, twarz...
a na niej łzy jak krople rosy...
spływają...
zatrzymując się na pełnych ustach.
Taki anioł,
w białej, lnianej sukience...
...tylko nie podchodź!
Spójrz na jej ręce!
Całe z krwi!
Skąd to?? Dlaczego?!
Nie pytaj, tylko popatrz w jej oczy...
Boże jakie piękne!
Ale nie patrz zbyt długo,
i nie podchodź!
Ona wyrwie Ci serce!
Proszę... nie rób tego...
nie zbliżaj się do niej!
Za późno...
Czujesz jakie ma ciepłe dłonie?
Tak delikatnie dotyka Twej twarzy...
ale czy się odważy...?
Tak... odgarnia Twe wargi palcami,
patrzy na nie tak namiętnie,
i całuje...
tymi miękkimi ustami.
Dotykasz jej ramion,
wsuwasz palce we włosy,
cały drżysz,
bo nie masz wciąż dosyć.
W końcu pytasz:
"Jak masz na imię"?
- i patrząc w jej wielkie oczy...
widzisz cały świat,
tak bardzo chcesz w niego wskoczyć!
Chcesz być elementem jej życia,
pragniesz oddać jej wszystko...
i kiedy jest już tak blisko...
ona zatrzymuje Twe dłonie,
zbliża swoje usta... i szepce:
"Nienasycenieeee......"
Nieeeeeeeee! Proszę nie odchodź!
Zamykasz oczy na siłę,
lecz jej już nie ma.
Widzisz tylko jej ręce...
...krew...
tak, zrobiła to!
Mówiłam że wyrwie Ci serce!
Tylko nie płacz proszę...
Chodź... podaj mi rękę,
zaprowadzę Cię do następnego pokoju
o ile chcesz zobaczyć więcej...
Bo jeśli nie...
to możesz odejść
możesz odwrócić się na pięcie
i wyruszyć w długą podróż
po utracone serce.
http://albertville.wrzuta.pl/audio/9OykaLMCWjt/beyonce _-_i_miss_you
Komentarze (5)
Jednak chcę pójść do następnego pokoju...
Cieszę się, że kilka moich myśli wzbudza w Was takie
poruszenie.. pisząc mam w sobie tyle emocji i myśli,
że jeżeli choć niewielka cząstka z nich będzie
wyczuwalna....zrozumiana będę naprawdę szczęśliwa :)
Moim zdaniem ta fascynujaca opowiesc to jednak
erotyk.Chyba dalabym sie zaprowadzic do nastepnego
pokoju.+++
właśnie, jaką dać tematykę? jak ja nie wiem, gdzie
zakwalifikować mój wiersz, to daję po prostu "życie"
:-) ale może niech już zostanie ten "erotyk" to
jeszcze bardziej intryguje :-) piszę od zawsze :-) ale
tak bardziej to od 2008 :-) pozdrawiam serdecznie :-)
ooo... jestem pod wrażeniem, co prawda moim zdaniem to
absolutnie nie erotyk, ale wiersz mnie poruszył