erotyk jesienny
słońca wargi
czysty promień
zgięty konar nad drzewami
nagi
suknię białą wiatr poszarpał
babie lato w twoich włosach
płacz zachodzi wpierw grudkami
potem pełza tuż przy liściach
okiem blisko bliżej
nagle wszystko nieruchome
żółte krzykiem
i tych kilka wąskich ścieżek w korze
dłonie wargi
16/09/07
autor
Amadeusz
Dodano: 2007-09-16 23:10:57
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nie prosty, niebanalny, enigmatyczny... a jednak
erotyk ... dla mnie super