Euforia
Jestem aktorką
na deskach mego płonącego teatru
Mam 23 lata
ulubienica publiczności
spektakl się nie kończy
spektakl nigdy się nie kończy
obserwujecie moje
ręce, nogi
bijecie brawa
nie widzialna publicznośc
mych zmysłów
zakładam maske
jedną z wielu
maske błazna
ceremonia się zaczeła
Podążajcie za mym głosem
idzcie śladami
niebieskiej
ważki
Nadszedł czas roztania
porzucona kochanka
biegnąca
drogą samotności
kryjąca się za perłowym
parawanem
Spaliłam teatr
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.