Eurydyka
zamieńmy się dziś rolami
Orfeuszu
pójdę przed tobą ku słońcu
gdy zabrzmi lira
obejrzę się powoli
spojrzę ostatni raz
w twoje oczy
i pozwolę ci odejść
kamieniejąc
Em.....
autor
Jotka1
Dodano: 2011-10-10 21:13:31
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Znam ten mit opowiadał o cudownej i pięknej miłości
mhmmmmmm kiedyś bardzo uwielbiałam historię
starożytną...co do wiersza powiem że wiem co chciałaś
powiedzieć i wiesz co słonko ujęłaś to bardzo
dobrze...Pozdrawiam serdecznie:)
Nie, yamCito, nie chciałabym. :) Z mitu wzięłam tylko
konfrontację miłości ze śmiercią. Pozdrawiam, dziękuję
za komentarze. J.
Witaj Choc krótki wiersz ale o duzej głębi pozdrawiam
Cie serdecznie
tylko pamiętaj Jotko, że Orfeusz oglądając się za
Eurydyką, stracił ją na zawsze i potem kochał się
tylko z chłopcami...został uznany ojcem pederastii
............czyżbyś chciała powiedzieć że Eurydyka
jest matką lesbijstwa ?
bardzo ładne połączenie mitologii ze współczesnością
,miłość nie zmienia się mimo upływu czasu
bądź zdrowa, czas zaceruje dziury w sercu...poczekamy
do wiosny a potem do lata, jak będzie trzeba to
dłużej.
oto piękno i prawda o miłości - oddanie i poświecenie.
Bardzo smutna historia z mitologii,wiersz również
pełen smutku i melancholii, ładny...Pozdrawiam
serdecznie...