Extazy
W świetlistej kuli wirują dwa ciała
nagie dłonie wędrują po skórze
Złączone wargi ociekają słodyczą
Miłości moja... nie odchodź o świcie
Zostań, niech nie kończą się chwile
których nam wiecznie brak
Niech spływa po nas słona rosa
namiętności
O jedno tylko proszę...
Trwajmy tak do końca świata...
Teraz już nic nie będzie takie samo...
autor
MyImmortal
Dodano: 2006-05-05 16:10:54
Ten wiersz przeczytano 1150 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.