FAŁSZYWA CISZA
Miałem taki sen
w którym nie było ptaków.
Fałszywa cisza.
Las pachniał deszczem
i nieokreślonym strachem.
Coś przemijało.
Czas pisał wiersze
o końcu naszej planety.
Ostatnie drzewa.
Miałem taki sen
w którym nie było ptaków.
Fałszywa cisza.
Las pachniał deszczem
i nieokreślonym strachem.
Coś przemijało.
Czas pisał wiersze
o końcu naszej planety.
Ostatnie drzewa.
Komentarze (20)
Cała nadzieja w tym, że natura nie lubi próżni i kiedy
już wszystko przeminie( albo zniszczymy) świat
powróci; tylko gdzie/ czym my wówczas będziemy
informacją o drzewie?
Smutny, ale głeboko refleksyjny wiersz, bardzo mi się
podoba głębia zastanowienie- dokąd zmierzamy?
Jak tak dalej bedzie, to zniszczymy glupota ziemie
podoba sie wiersz :) urzekło mnie to :Fałszywa
cisza.Pozdrawiam.
faktycznie smutny ten sen, sporo ostatnio takich
klimatów z końca świata
Twój wiersz i refleksja..Czy boimy się końca świata,
czy końca nas samych? Pytanie z pozoru bez znaczenia.
Pozdrawiam serdecznie
Nie uważasz że to zlepek trzech haiku?
Wszystko przeminie a ptaki nadal bede spiewaly.
Pozdrawiam serdecznie.+++
No i ładnie mija u Ciebie wszystko...
Taka cisza zawsze zwiastuje coś złego!!
++++
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :))
Chciałem Cię zapytać jak z weną, ale zdałem sobie
sprawę, że jest Dobrze. Normalnie tak. Czytam i widzę,
co tu gadać.
no i jak tam? PO CO PYTAM? pozdrawiam.
Trafny tytuł pod tutejszą atmosferę; wierzę, że
przejściową.
katastroficzny obraz...
zawsze przed burzą jest cisza, a potem....
Bardzo ładnie o przemijaniu. Pozdrawiam ślicznie.