Fałszywe imię.
Adrianowie to lubieżne bestie,
Które nie posiadają ni kropli uczuć,
Ni sumienia.
Ich oczy błędnie nas omamiają ,
A cel ich zawżdy tajemnica dla
nas wielka.
Alkohol wszak czasem wyrządzić
Im krzywdę może ,lecz to
dla nich żadnym jest problemem.
Gdy spoczną,nim pomyślą,każde
Zdanie w mig przeradza się w
Plątaninę różnych pomysłów.
Które z minuty na minutę
Zmienia swą pierwotną naturę.
Lecz nie czas i miejsce na osądy
Moje.
Kto doświadczył choć raz Adriana,
Wie,rozumie i
Pomyśli dobrze o mnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.