Fanatyczny samotnik
zwróciłeś moją uwagę
kusząco jędrny
spojrzałeś uwodząco
zakołysał cię wiatr
zerwałam zakazany owoc
zanurzyłam zęby w ciepłym miąższu
objęłam ustami soczyste oblicze
byłeś taki słodki
nagle zmieniłeś się w kamień
nie do przełknięcia
mówisz game over
ty rozdawałeś karty
autor
szary motyl
Dodano: 2010-10-12 21:15:56
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Bardzo smutnie to zabrzmiało :( ale napisane ciekawie
Czasami życie bywa okrutne:(