Feniks z popiołów
Toksyczny związek
Tego dnia, to nie byłam już ja,
Tonęłam, próbowałam się odbić od dna,
Splątana kłamstwami, oszczerstwami,
Spadałam w dół, dobita emocjami.
Jednak ty znów zarzuciłeś manipulacji
sieć.
Wiedziałam tylko jedno, muszę się ratować
Nie dam więcej się manipulować.
autor
Edy
Dodano: 2019-09-21 17:33:24
Ten wiersz przeczytano 726 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
witaj - mądra myśl nie warto tego ciągnąć dalej:-)
pozdrawiam
:)
Fajny wiersz bardzo dobrze jest kiedy miłość jak
feniks powstaje.
Mądra puenta.
Pozdrawiam
Dobre postanowienie.
Życzę siły i wytrwałości pl-ce.
Odrodzenie, toksyny do kosza,
a nie po kątach chowam się płocha.
Pozdrawiam Edy i witam na Beju w debiucie.
Witaj na beju.
Z takiego związku trzeba się jak najszybciej wyrwać,
albo wspólna terapia...