Filiżanka
kolorowa filiżanka
zgrabnym uszkiem
wysłuchuje naszych spowiedzi
w konfesjonale kawiarnianej salki
doprawiamy czarną kawę
goryczą zwierzeń
fusy na dnie
usiłujemy zakląć w dobry los
nocą twarda
porcelanowa skorupa
wysycha wyparzona sterylna
gotowa na kolejny dzień
autor
Kryga
Dodano: 2007-07-06 17:37:00
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Zgadzam się z etc że to interesująca personifikacja.
Najfajniejsza dla mnie pierwsza strofa.
personifikacja extra! Cóż, jedni spowiadają się do
bezdusznej filiżanki, drudzy do kufla, który tylko
różni się zawartością. Świetnie ujęłaś prawdę o
codziennym, zwykłym by nie rzec szarym życiu, w którym
nic szczególnego się nie dzieje.
No właśnie tylko te fusy...na dnie tej przyjaźni są
smutne ale takie prawdziwe:(