FLASZKOlenie
Taki nic nie robi
pod budką stoi,
z rozkoszą
flaszeczkę doi.
Chciałby z flaszki
popróbować,
nikt mu nie chce
sfinansować.
Gdy przechyli
flaszeczkę,
jest weselszy
choć troszeczkę.
Nie chce z flaszką
mieć rozwodu,
bo nie widzi
też powodu.
Gdy z flaszeczką
dzieli łoże,
nic takiemu
nie pomoże.
Flaszeczka
go utuli,
to nie szkodzi
że przymuli.
Z flaszeczki
gul gul gul,
i na duszy
mniejszy ból.
Zamiast żony
na wycieczkę,
zabrał kumpla
i flaszeczkę.
Flaszeczka życie
ci uprości,
w ciężkich chwilach
cię ugości.
Jakby hejnał
wygrywał,
gdy flaszeczkę
tak przechylał.
Co takiego potem czeka?
Lepiej by się napił mleka.
Do napisania ,, Flaszko/leni''natchnął mnie, widok mężczyzn stojących z butelkami piwa.
Komentarze (32)
Tańcząca z wiatrem już zrobione :):):) Dziękuję za
wychwycenie błędu.:)
Ironia,a temat nie do śmiechu,niestety.Kiedyś też
napisałam o tym wiersz,a jeden ironiczny pt Pochwała
abstynencji...
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocy życzę :)
----------
P.S Warto poprawić - Sfinansuje