Flirt, pocałunek, zdrada...
już Ci nie zaufam, dobrze o tym wiesz...
Flirt, pocałunek, zdrada - taka dorgę
wybrałaś
przyjaźń nic nie znaczyła, gdy się z nim
kochałaś.
Wiedziałaś że będę zmieszana, gdy się o was
dowiem
tak bardzo chciałaś, bym przestała ufać
Tobie?
To w Twojej krwi płynie, by odebrać
nadzieję innej dziewczynie,
to jest w Twoje głowie, by zdobyć chłopaka
po jednym Twym słowie.
Pragniesz uwielbienia,
By to Ciebie wciąż widziano
Nie tylko Ty chcesz,
by Cie dostrzegano.
Ty nie znasz znaczenia miłości,
tak mało o niej wiesz...
Może i znasz wiele czułości,
może całujesz dobrze też...
Jednak nie rozumiesz jakie jest miłosci
prawdziwe przesłanie,
nie wiesz co znaczy szlochac po nocach, gdy
ktoś Ci serce złamie...
A teraz fałszywa cisza między nami
zapadnie,
mimo, że wiesz co kryje w sercu na dnie.
Przyjaźń się skończyła, nie wypowiemy
słowa,
w nienawistnej ciszy, toczy się wojna
nowa...
poczekaj już wkrótce, stworze nowy wiersz... ^^
Komentarze (2)
Wielkie rozgoryczenie bije z treści wiersza...rozumiem
ten stan...i rowniez ubolewam, że nie każdy rozumie
"jakie jest miłosci prawdziwe przesłanie"...głowa do
góry...
Chętnie jeszcze raz wejdę do Ciebie i przeczytam Twój
wiersz.