For my first friend:*
Jakos tak mie wzielo na wiersza...I pomyslalam o...
To musi byc coś,to jest ta chemia,
cos zaiskrzylo,że sie tak ulozylo,
zaufałam tylko Tobie,bo zawsze
mowiłas,że"nikt sie nie dowie"
wypowiedziałas slowo "przyjaciel"a ono ma
kilka znaczen
fałszywa??nie!!Ty jesteś prawdziwa
coś sie stało,i bardzo mnie to zabolało
czułam,ze Cie tracę,wiedziałam,że za to
zapłacę
zapłacilam i prawie Cie straciłam,ale
wszystko odkręciłam,
probujemy od nowa,lecz nie o tym jest
mowa
chcialam Ci powiedzieć żebyś mnie nie
zostawiała,bo nie poradzę sobie sama
lubię Cię najbardziej na ŚWIECIE,a Wy
ludzie o tym wiecie!!!
Hajko to specjalnie dla Ciebie:* Dzieki za wszystko,naprawmy to zanim jest czas:)bo jo kca zeby bylo jak kiedys,abo nawet lepi...no chyba że ty nie kcesz,ale mysla ze tyz myslisz jak jo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.