fra II
nie umierał młodo, a jednak trudno było
określić
jego wiek. być może był to początek
odrodzenia
ludzkiej zachłanności.
to wtedy zaczęła być sztuką.
* * *
z twarzy odparowały kolory. słaby kontrast
prawie zupełnie stopił biele
na śmiertelnym łożu
nienawiść także jest miłością.
kiedy czas wydrapuje oczy
i zmieszane freski Anioła
zaczynają mówić głosem zmarłego Rafaela
nie sposób uciec przed lękiem
dopóki Bóg nie oddzieli światła
od ciemności.
wielkie dzieła to tylko ślady
a ty poznałeś cel.
wygrałeś florentczyku.
popioły są słodkie.
lepiej spłonąć niż zgnić.
Komentarze (20)
Ciekawe rozważania. Jednak uważam, że nienawiść
miłością nie jest, chociaż wzbudza duże emocje i topi
zmysły.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wilki zwróciły mi uwagę, że w 1498 Giovanni chłopcem
nie był. Fakt.
Zagalopowałem się. Przepraszam.
Giovanni nie miał nic wspólnego ze śmiercią Savonaroli
(w 1498 roku był zaledwie chłopcem), ale wybór
bohaterów obu wierszy nie jest przypadkowy.
"lepiej spłonąć niż zgnić"
Dwa życiowe wybory, dwie drogi i dwa różne zakończenia
opowiedziane na tle wielkiej historii z przełomu XV i
XVI wieku.
Ukłony od wszystkich wilków.
ciekawie opowiadasz(ale dla mnie nienawiść jest
uczuciem przeciwstawnym miłości)
w tej części o Savonaroli opowiada Giovanni di Lorenzo
de' Medici (późniejszy papież Leon X), który w
historii Kościoła zapisał się z jak najgorszej strony;
za jego czasów zepsucie osiągnęło szczyt i to o Leonie
X mówi się, że podłożył ogień pod kocioł
reformacji...