Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Fraszki cz 2

Fraszki cześć 2

Podpuszczanie

Wpisów jest mam ze czterdzieści
A 20 głosów danych
Co wynika z opowieści?
Wśród tych ludzi zakłamanych

Czy ktoś lekko mnie podpuszcza?
Bym na niego zagłosował
Lecz wam powiem ja odpuszczam
Z kłamstwem niech się w norce schowa

Niemożliwe

Choćby nie wiem jakie łoże
Choć masz w sobie tyle wiary
Lecz i wiagra nie pomoże
Gdy już jesteś bardzo stary

Jego wina

Daremna jej była mowa
Przed nim ciągle wina szklanka
A ze ona młoda zdrowa
Poszukała wiec kochanka

Niepewny

Ciągle szuka odpowiedzi
Czy mnie kiedyś zauważy?
Lecz ją tylko wzrokiem śledzi
Już się chyba nie odważy

Jaki morał czy wy wiecie?
Z tej wynika opowieści?
Ze już będzie aż do śmierci
Swoje ciało sobie pieścił


Lodowaty

Choćbyś nawet wierzył w cuda
Cóż już tak się w życiu dzieje
Po co tobie nagie uda
Gdy z męskości chłodem wieje


Grubas


Pościel piękna jedwabista
Panna niźli anioł czysta
Dawno już jej nie dogadza
Bo mu brzuch bardzo przeszkadza


Maleństwo

Mówi ze jest bardzo mały
Taki sobie ołóweczek
Lecz gdy cały zobaczyła
Zdanie szybko swe zmieniła


Puszysta

Ciągle słodko mu mówiłaś
Kochanego nie mam za wiele
Gdy się na nim położyłaś
Udusiłaś go aniele


Młodość nie wieczność

Kiedyś donżuanem wśród niewiast nazwany
Żadnej nie przepuścił ogierem był chyba
Teraz już zgarbiony, wielce schorowany
I nawet powietrze, łapie już jak ryba
I schody z trudnością teraz pokonuje
W marzeniach mężczyzną, już się tylko czuje.


Czarna wdowa

W lesie mu zbierała grzybki
Pyszne zupki gotowała
Do miłości nie był szybki
Więc dlatego owdowiała.


Wszystkie dzieci są nasze


Przysięgała wierność do grobowej deski
Ze tylko jego będzie kochała
Lecz chyba żart, i to zbyt kiepski
Bo troje dzieci każde z innym miała


Czy był aż tak pijany?


Gdy jakąś pannę w na posłaniu złoże
To nie jest grzech chyba tak wielki
Niż nie wiem o tym że cudzołożę!
Gdy rozum został na dnie butelki


Obiecanki cacanki

Obiecywał złote góry
Kiedy posłem już zostanie
Gdy w budżecie same dziury
Bardzo szybko zmienił zdanie

Adam i Ewa

Gdyby Adam wcześniej o Ewie coś wiedział
Do dnia dzisiejszego na drzewie by siedział
Zaś Ewa gdyby Adama znała
Nigdy wianka by mu nie oddała

autor

ANADAN

Dodano: 2007-02-09 00:01:51
Ten wiersz przeczytano 749 razy
Oddanych głosów: 72
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »