Fraszki podlaskie ze śledziem
... mówią, że śledzikujemy ;-)
*
Co robi policjant z Podlasia w
Warszawie?
Nie siedzi bezczynnie, lecz stale się
trudzi.
Tu wam tajemnicę dyskretnie wyjawię,
Od rana pracuje i śledzi wciąż ludzi.
*
Podlasiak krzakówkę próbował na co
dzień,
Z sąsiadem pod lasem w sekrecie przed
żoną,
A teraz się dziwi i w głowę zachodzi,
Że boli wątroba i trzustka z śledzioną.
*
Podlasiak wyruszał na ryby nad Narew
I tam godzinami spokojnie on siedział,
Przynęty zabrakło, więc ryby nie brały,
Chłopina rozpoczął łowienie pod śledzia.
07.06.2009
Komentarze (45)
świetne humorystyczne klimaty z Podlasia, a jaka
żonglerka słowami i znaczeniami, uhu, huhu,
huuu!pozdrawiam+++
fraszki udane -gratuluję:)
świetnie wyszły Twoje fraszki:) i ze śledziem:)
...i co tu ukrywać...rybka lubi pływać...hehe
...wesoło po f(l)aszkach podlaskich...pozdrawiam
taki skutki " łowienia" w każdej fraszce przestroga
na wesoło
Kapitalne, choć śledzi nie lubię.+
miałem kolegę w wojsku...z Podlasia....przezywaliśmy
go Sliedzik....a on zawsze tak fajnie się
odgrażał...; - jak cji dam to popamientasz te
sliedziowskie strony...
Gratuluję udanego humoru. Pozdrawiam
Bardzo udane "śledzikowanie" - będąc niedawno na
Podlasiu zaproszony na polowanie też śledzikowałem i
nie żałuję.
Bardzo lubię fraszki:) Twoje mi się podobają:)
pozdrawiam
sledzikowe fraszki super...ale sie usmiałem...brawo...
Marku super fraszki !! Pozdrawiam...
Fajne wesołe fraszki.Pozdrawiam.
Ładne macie fraszki na Podlasiu, niektóre można
przeflancować na inne regiony i nie utracą
aktualności.
Dobre fraszki jak śledzik - niebo w gębie...