Fraszki zoologiczne 2
Pająk kiedy plótł misternie pajęczyny,
na myśl o obiedzie nie żałował śliny.
Niestety nie wpadła ani jedna mucha
z głodu biedny stawonóg wyzionął ducha.
Posprzeczał się młody rak z pajęczycą
młodą,
kto dłużej wytrzyma latem i to pod wodą?
Ale ona nie chciała już wadzić się z
rakiem,
ucięła krótko: jestem pająkiem
pływakiem.
Raz parecznik z wijów popadł w nastrój
błogi,
bo kazał mrówkom by umyły mu nogi.
Motyl gdy to usłyszał, jęknął: -bój się
Boga,
-przecież ty masz więcej nóg niż stara
stonoga.
Komentarze (19)
dziękuję wszystkim miłośnikom zoologii
;))+
Witaj Maćku
W bajkowych wierszach wszystko jest możliwe. U
Brzechwy "widziano nawet osła, którego mrówka niosła."
Serdeczności.
Podszkoliłes mnie w owadachi innych istotach :)
Fajne :)
kolorowych snów :)
Demokracja czasami rzuca się na głowę.
Pszczelarz hodował pszczoły, ale bez królowej.
Był bowiem demokratą. I z tego powodu
Potracił wszystkie pszczoły, a nie zyskał miodu.
Bardzo fajne te fraszki. Piękne w formie i w treści, a
jeszcze uznanie za pomysł chcę tu zamieścić.
Pozdrawiam
zrobił taką sieć, że mucha nie siada!
Ależ fajne fraszki. Podziwiam Twoje cudowne fraszki
Maćku. Pozdrawiam.
Fajne, pozdrawiam serdecznie Maćku.
Pareczniki wywołały gęsią skórkę,
z podobaniem fraszek,
pozdrawiam serdecznie:)
Wibracja: ano trzeba umieć P
Fraszki trzeba jednak umieć pisać. Tym do ledwo
znośnych daleko.
Fajne, smieszne!
Głos i szacun jest twój!!!
Bardzo sympatrycznie, a zawsze zadawałem moim dzieciom
zagadki, ile nóg ma pająk, a ile mucha, potem
trudniej, kto ma więcej nóg sześć pająków, czy osiem
much:). Pozdrawiam
Witaj
No i fajowe fraszkowanie.
:)))
Z uśmiechem, pozdrawiam.