Fruu i sruu !
Przyleciał do mnie ptak
wleciał przez okno i siadł
na biurku mym i rzekł:
napisz mi jakiś rym
może to być rym cym, cym.
O czym to ma być?
Nieważne, pisz!
Napisałem:
pod niebo wzlecieć chcę
oderwać się od padołu tego
drogi kolego.
On rzekł:
najważniejsze to chcieć
masz tu skrzydła i leć!
Nie myśląc nad tym wcale
biorę skrzydła i dalej
Fruu !...
O rety, ja chromolę!
wszystko zostaje w dole!
Nagle: sruu !...
Budzik wyrywa mnie ze snu
Do roboty trzeba iść, gamoniu!
To głos mojej żony.
Komentarze (5)
:)))))) ekspresja wyrazu - super!
Tu przynajmniej wesolutko ;-))
Rozczarowanie gamonie zawdzięczają zwykle żonie.
Kabareciarz jesteś...
Ot szara rzeczywistość psia krew.
Dzięki za poprawę humoru.
Pozdrawiam.
:))
Masz poczucie humoru,
fajny.Dzięki za uśmiech.
Miłego dzionka życzę:)