Futbolowe haiku ( ? )
pisałam oglądając mecz Celtic kontra Hearts, nie było Boruca , Celtic przegrał.
Ofsajd
Rozwrzeszczany tłum
dwa razy jedenaście
akcja , spalony.
Faul
Dyrygent w czerni
przerwane przedstawienie
czerwona kartka.
Koniec
Ostatni gwizdek
dyrygent kończy spektakl
nadzieja zgasła.
* ofsajd - spalony
Komentarze (14)
ładnie napisane;)
Za smao to że piszesz haiku, ode mnie masz wielkie
brawa, bo ja nigdy nie probowałam.
sprawozdanie al'a made in Japan, no i patrzcie
ludziska - wszyscy zrozumieli.
Wszystkie trzy z boiska, jak trzej przyjaciele z
boiska.Świetne haiku.
podoba się i aż 3 szt zamieściłaś ;) pozdrawiam :)
haiku...też muszę się do tego zebrać...
Choć mój wiersz mi w gardle stoi, i jest trudno go tu
strawić, lecz ja miałem tu zabawę i krytyki się nie
boję.Chociaż piszesz o czerwonej kartce, to nadzieja
wcale nie zgasła.
Serdecznie Ci dziękuję za ciepłe słowa.
piłkarsko u Ciebie...Pozdrawiam:)
Najbardziej na świecie lubię mecze.
Ciekawe te Twoje haiku,,pozdrawiam.
:) co prawda znajomość piłki nie jest moja mocna
stroną, ale zrozumiałam i się podoba :)
fajne te Twoje haiku...pozdrawiam :)
podobają mi się :) pozdrawiam
no nieźle. pozdrawiam ciepło :)