O gajowym Jerzyku 29
Gajowy Jerzyk gdzieś pod Zagórzem
miał problemy ze snem bardzo duże.
Bo senność taką on miał,
że cały dzień wciąż by spał.
Został więc na rencie nocnym stróżem.
Gajowego Jerzyka prosto z Niechorza
wcielono do jednostki obrony morza.
Nic to, że miał platfusa,
uznali to za plusa.
Miał bowiem dobrą przyczepność do
podłoża.
Gajowego Jerzyka ze wsi Błota
ogarnęła straszliwa raz tęsknota
Za kanałem w telewizji
bez fałszu i hipokryzji.
Na domiar złego pies mu zjadł pilota.
Komentarze (24)
:)
limeryk super serdecznie pozdrawiam
superowe!!
Sorry, że dopiero dzisiaj zajrzałem.
Twoje fajne limeryki przeczytałem.
Pochwalić musiałem i głos oddałem.
Pozdrawiam. Miłego tygodnia :))
Gajowy jak zwykle niezawodny :)
Pozdrawiam :)
super ironia:) pozdrawiam Maciek
Arku
zgoda, tylko napisz mi kim jest owa dama ?
Fajne.
Pozdrowiam :)
Podobają się wszystkie, ale drugi powala. Pozdrawiam
Maćku :)
Maćku, gorąca prośba - napisz limeryk o gajowym
Jerzyku i damie z serniczkiem. pozdrawiam :)
świetne a Jerzyk marynarz powala na kolana:-)
pozdrawiam
Witaj.
Świetne, z polotem masz te Limeryki, których humor
wywołuje uśmiech.
Pozdrawiam.:)
No i gajowy znów w formie, pozdrawiam serdecznie ;)
wszystkie fajne
Pozdrawiam serdecznie
Jerzyk może mieć problem ze znalezieniem takiego
kanału tv. Pozdrawiam