gaśnie uśmiech jesieni…
psotny wietrzyk jak zwykle
srebrzy siny blask wody
fale grają na bryzie
w rytmie ballad swawolnych
słońce lekko przymglone
patrzy jak rak buszuje
jedząc kąski wyborne
na dnie wody ukryte
listki wiatrom powolne
w sukniach z brązów odcieni
tańczą w słońcu z polotem
- nocą szron je spopieli
w tych radosnych porywach
piękne barwy przestrzeni
czas pleśniami pokrywa
- gaśnie uśmiech jesieni
a gdy szarość zgrzybieje
biały puch to zakryje
potem wiosna wybiegnie
i kwiatami zasypie
2008-10-15
Komentarze (16)
Wybornie o matce naturze... ;) Plus +