Gdy Cię nie ma...
Patrząc na Ciebie Kochana,
zanurzam się w brązie Twych oczu, zlizuję
słodycz z Twoich ust.
Przytulam się do Twych ramion zawsze
szeroko otwartych,
silnych lecz delikatnych.
Zatapiam się w czułych objęciach
mocno, aż do silniejszego bicia serca.
I zastygam w bezruchu,
przytulony do Twego ciała.
Jest miło i bezpiecznie,
Całuję Twoje usta,
szyję i ramiona.
Nasycam się Twoim widokiem,
dotykiem i czułością,
wszystkim co nas otacza,
głównie naszą miłością.
I tak jest każdej nocy
i stale trwa do białego rana,
lecz znika z pierwszym promieniem słońca,
kiedy okazuje się,
że jestem sam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.