a gdy czas zachodu przyjdzie...
Polną ścieżką biegnie słońce
niosąc w dłoniach błękit nieba
las zamyka tu horyzont
łąki pachną, wiatr w nich śpiewa
i na polach kłosy zboża
w takt kołyszą się nadzieją…
Gdy tak na to, patrzysz idąc
serce rośnie, oczy śmieją…
w ciszy sączysz piękno całe
kładąc nutki w serenadzie
a gdy czas zachodu przyjdzie
w uśmiech, echo dnia się kładzie…
autor
Maryla
Dodano: 2006-06-10 15:10:26
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.