Gdy miłość off line
zmieniony...
Odwiesiła serce.
Zostali sami.
Ona, ten ktoś i żądza.
Nie patrzyła w oczy.
Oddała się rozkoszy,
To tylko ciało.
Zaspokojona,
obmyła ręce
jego nieobecnością.
Lśniące sumienie
odniosło ręcznik.
Nie wyschnie.
autor
ewaes
Dodano: 2018-01-21 10:26:49
Ten wiersz przeczytano 1726 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
no cóż ... potem też może być tą chwila piękna ...
Dołączam do komentarza Jastrz.Pozdrowiam niedzielnie.
Miłość Ci wszystko wybaczy (a może się nawet nie
dowie...)
Jeśli pożądanie było po obu stronach, to OK. Jeśli
jedna strona mała nadzieję na miłość, a druga ma serce
zajęte i tylko puściła wodze pożądaniu, to już temat
na tragedię...
piękna metaforyczna miniatura Ewuniu
Znam ten stan
Pozdrawiam Ewuś :-)