Gdy mówisz mu nie
Lubisz patrzeć w niebo
szwędać trochę też
cały świat wariuje
gdy mówisz mu nie
patrząc ciągle wstecz
krocząc z biegiem rzek
uciekasz
i tak co dzień
myląc noc i grzech
tonąc w zgiełku
ty nie chcesz obudzić się
na krawędzi
szukasz nadziei
ale za rękaw trzyma
cię twój cień
I pomaga wstawać
autor
MaciejW.
Dodano: 2005-04-02 16:47:40
Ten wiersz przeczytano 268 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.