Gdy muszę wyjechać
kiedy wiem że muszę wyjechać
szukam sposobu by siebie zatrzymać
upycham klucz pod poduszkę
i szukam go potem zmartwiona
torebkę chowam w bieliźniarce
wszak bez dowodu i portfela nie ruszę
skołowana jak niewidomy
jak pies urwany ze smyczy
kiedy wiem że muszę wyjechać
piszę list do ciebie
miotam się jak ryba której zabrakło kropli
wody
toczę walkę z klamką jakbym była w obcym
domu
drzwi milczeniem mnie obejmują na
pożegnanie
a ja wyjeżdżam nie mówiąc nikomu
autor
bodzia
Dodano: 2018-06-14 13:02:37
Ten wiersz przeczytano 1283 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Bardzo ciekawy wiersz."Szukam sposobu żeby siebie
zatrzymać " super mam też coś takiego.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładny wiersz pozdrawiam
Jeśli tylko wrócisz to się z niczym nie kłóci :-)