Gdy odchodzisz...
Teraz, gdy odchodzisz z nią,
Choć płyną łzy, ja mam piękne sny.
Ciągle widzę w nich nas,
Jakby nagle stanął czas...
Nie chcę się budzić,
Bo wiem, że gdy wstanę,
Wszystko będzie nadal szare
A myśleć o Tobie nie przestanę.
Nic nie pomaga -
Nie wiem co robić.
Ciągle się zmagam
Z tym, co mnie boli.
Dla mnie liczysz się tylko Ty
Choć wiem, żę dla Ciebie
Nie znaczę już nic!
Tak mijają kolejne dni.
Nie mogę już spać,
Nie umiem już śnić.
Dokucza mi mrok w biały dzień,
A w ciemną noc rani jak cierń...
(a tak Ci ufałam...)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.