Gdy życie się budzi
Drżenie struny twego ciała
znów uskrzydla moją duszę
by ją unieść delikatnie
gdy dotykiem ciebie kuszę.
Płomień z serca wydobyty
wnet otula nasze ciała
płyńmy razem ponad tęczę
która zmysłów moc zniewala.
Aksamitna włosów łąka
się roztacza tuż podemną
świat wiruje roztańczony
kiedy usta twoje bledną.
Gdy purpura porządania
splata serca w jedno bicie
unosimy się falując
budząc w tobie nowe życie.
Komentarze (5)
Śliczny wiersz, w takich gustuję.
Popra tylko na "pode mną". Sedecznie pozdrawiam.
Piękny, subtelny, delikatny jak miłość w nim
opisana.Podoba się:)
dziecko będzie szczęśliwe mając tak kochających się
rodziców....piękny wiersz
śliczne słowa delikatne przepełnione czułością i
erotyzmem ... pozdrawiam
Wiersz- 8 zgloskowiec, o klimacie milosno-erotycznym.
Czytajac plynie sie strofami, przeczytalam z
przyjemnoscia. Pozdrawiam