gdyby tylko inaczej
Znowu spogląda przez okno.. tak to już kolejna wiosna choć płatki jeszcze szepczą niebem..
ciężka noc
kolejna bez cienia papierosa
już zdążyła się przyzwyczaić
do zapachu mgły
słychać tylko stukot słów
chciała przezwyciężyć
w sobie poczucie winy
więc pokochała jego wady
tylko ten chłód bijący
wciąż odpędzał
zmarznięta uciekała od myśli
by powracając mogła tylko milczeć
to była kwestia czasu
by spotkać się z nią
zamknąłeś drzwi i teraz wiem
jak było naprawdę
zamknięta książka kartki zakurzone..ale to nic
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.