gdybym wiedziała /
wiem
i znowu obudzę się z Tobą
w myślach
i zapachem twoich rąk
niewyczuwalnym
zaparzę herbatę i sprzątnę niewidzialne
błoto w przedpokoju
po twoich butach zostało
kiedy wychodziłeś rano
zrobię śniadanie
zjem sama
a potem obiad
zjemy razem
twoje ulubione
danie
z taką rozkoszą
szykowane
włączę film
albo zapalę świece
by zabić czas
zatopię się w artykule
o śmierci
w gazecie
o ludziach nieszczęśliwych
o ludziach czekających
o ludziach pełnych wiary
o ludziach tak wierzących
że aż nierealnych
o ludziach naiwnych
byliśmy najszczęśliwsi
jesteśmy
bylibyśmy
gdybyś nie odszedł
nie ode mnie
znacznie dalej
gdzieś gdzie nigdy Cię nie znajdę //////
gdybym wiedziała
tamtego dnia
nie opuściłbyś mieszkania
nawet na krok
gdybym tylko wiedziała
przypominam, że w wierszu nie tyle mówi autor, co podmiot liryczny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.