* (gdybyś podarował mi pióro...)
gdybyś podarował mi pióro
potraktowałabym je jak skrzydło
gdybyś przyniósł mi ramy
zobaczyłabym w nich obraz
gdybyś pokazał mi liść
zawiesiłabym go na drzewie
boskimi ścięgnami
żeby żaden wiatr go nie zerwał
gdybyś przyniósł mi kamień
dla mnie on byłby plażą
ubrałabym mocne buty i chodziła wzdłuż niej
codziennie
i z uczuciem na twarzy opowiadałabym ci
o pięknie horyzontu
gdybyś rozpostarł dłonie
puste
zobaczyłabym w nich dom
gdybyś pokazał mi grzech
poprosiłabym Boga o dodatkowego anioła
i przyłączyła się
gdybyś mnie dotknął
uwierzyłabym w niebo
gdybyś przyszedł z psem
dałabym się oswoić
psu
gdybyś przeliterował moje imię
nie umarłabym przed tobą
gdybyś mnie przywiązał
nauczyłabym się swobody
w tym miejscu
gdybyś przypalił mi papierosa
to tak jakby Prometeusz przyniósł ogień
dla całego świata
gdybyś patrzył na mnie
oczy w których jest cały sens
miałabym pretekst
gdybyś mnie stąd zabrał
nigdy nie wróciłabym
gdybyś przywłaszczył sobie moją twarz
i ręce
byłabym jak Nike z Samotraki
której do zwycięstwa
takie szczegóły nie są potrzebne
GDYBYŚ tylko BYŁ…
Komentarze (31)
wzruszające - bardzo.
Bardzo wielką tęskontę za najważniejszymi uczuciami, w
ludzkim życiu jak m. in.: akceptacja, miłość
sprawiedliwośc opisałaś słowami tego pięknego wiersza.
Tak ja sobie tutaj czytam.
Miłego dnia Marto życzę.
też jestem pod wrażeniem
najsmutniejszy jest czas kiedy pragnienia nie mogą się
ziścić :(
Marto, pozdrawiam serdecznie :)
urocze ja też czekające mam serce ale przede wszystkim
boje się że piękno mnie omami albo będzie go za mało
doskonale poprowadzony wiersz... jestem pod wrażeniem
:-)
Znam to uczucie.
On i cały świat i życie nabiera innych barw, innego
sensu.
Pozdrawiam Cię Marto. Przytulam
*być
To musi byś do jakiegoś Skrytokochacza.
Wiersz robi wrażenie.
Nieśmiało skojarzył mi się z erotykami z księgi
Estery.
Gdybym miał Twój talent, wcześniej
lub później dosięgnąłbym " nieba. "
Miłego dnia Marto.
"(gdybyś podarował mi pióro...),
trzeba by pisać oburącz!
Pozdrawiam Marto.
Czytelnie wyrażony głód miłości.
Ten fragment
"gdybyś patrzył na mnie
oczy w których jest cały sens
miałabym pretekst"
jakoś do mnie nie dociera, ale może dotrze za jakiś
czas.
Miłego dnia:)
GDYBYŚ tylko BYŁ…- i to jest sedno wszystkiego.
Katie Melua ma piosenkę w tym odcieniu, miłość dana od
serca do zatracenia siebie w nas
Cześć Marta!
W treści dopatruję się - samotności peelki. ( smutno
- ale tylko trochę )
To taki wirus wyobcowania, zgoła od rzeczywistości.
Ale plus jest taki, że inteligenty człowiek - nawet
będąc w samotności - ujrzy w końcu światełko, które
ktoś dostrzeże. Kwestia czasu.
Pozdrawiam i ślę serdeczności!
Najbardziej dla mnie przejmujące:
gdybyś mnie stąd zabrał
nigdy nie wróciłabym.
Od kilku dni mamy gołębia pocztowego, który włazi nam
na noc do piwnicy przez okienko, a w dzień skacze na
chodniku i zjada ziarno. Dzwoniłam do właściciela, bo
gołąb ma nr telefonu na nodze, ale nikt po niego nie
przyjedzie, gołąb podobno wzmocni się i odleci, ale
jakoś dziwnie długo tu jest.
Co więcej można dla niego zrobić?
Marta, wiele tutaj osób uwielbia Twoje pisanie, ale
jeszcze bardziej lubi samą Ciebie, obojętnie czy
fruniesz, czy nie masz na to siły i potrzebujesz
odpocząć. Serdeczności.