a gdybyś tak...
zdjął maskę odgarnął kosmyk spadający na
oczy
stałbyś się wyraźnym świetlistym punktem
gdybyś zechciał pokazać zasłoniętą część
twarzy
spojrzał śmiało wysoko wyżej
tam - w stronę marzenia
strząsnąłbyś z ramion cień
wyszedł z cienia
i jeszcze gdybyś mnie
wziął za rękę
nie mówię że na zawsze że na amen
gdybyś tak się odważył
podał klucz
wyszłabym z marzeń
autor
cii_sza
Dodano: 2017-11-16 23:17:21
Ten wiersz przeczytano 1472 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Łączy Was to, że wszyscy piszecie:) A poza tym, to ze
mną ma Cię łączyć:)
No i łączą nas przecież spalone mielone:))) Oraz
wspólnie napisane wiersze i moich sporo dla Ciebie:)
A wiesz Łukasz, ze ja pomimo wszelkiej maści znajomych
tylko z Tobą pisałam wiersze i prozę. Wiesz, ze
wczoraj czytałam w archiwum to, czego nie
opublikowaliśmy. Proza - te listy:)
Mówiłam o Tobie na swoim wieczorku poetyckim i
czytałam nasz wiersz:)
Idę spać, pa pa:)
Obawiam się, że z Piotrusiem i Zbyszkiem łączy mnie
tylko paszport w tym samym języku:)
Dzięki:)
Dziękuję za komentarz:)pozdrawiam
A wiersz fajny!:)
Fajne! :)
No i oczywiście Zbyszek, ale to już przesądzone,
zaklepane:)))czyli poznanie osobiste:)
Aaa i jeszcze Ktos, ale za daleko mieszka:(
Kurde, bo zaraz pól Beja wyliczę:)))
Dziekuję WSZYSTKIM KOCHANYM KOMENTATOROM:)
Łukasz, ja nadał nieustająco CIĘ KOCHAM:) Takiego
Komentarza to ja dawno nie czytałam. Dziekuję, jakem
peelka;)
Wiesz, najlepszych przyjaciół- poetów z netu, to ja
mam chłopaków i to tych młodszych sporo ode mnie.
Postanowiłam poznac osobiscie czterech(na razie:))) z
beja, dwoch z PP i jednego z Poemy. No i tak to
wygląda, że: Poznałam juz jednego z beja i jednego z
Poemy. Obydwaj CUDOWNI:)
Nie zawiodłam się!:)
Jeszcze z beja Ty mi pozostałeś i Piotrek, ale nas
tyle łączy, ze to po prostu kwestia tylko czasu. Nie
ma takiej opcji, abysmy się nie spotkali:)
A Ten czwarty:))) nieosiągalny, zbyt zmierzwiona
sierść:))) DZIKI:)))
Acha, Jest jeszcze piąty z Beja, zapomniałam o
'Rilkem'.
Tylko, czy On da się poznac, bo to tez niemłody gość.
ONI są lękliwi:)))
Poznam osobiście kogo zamierzam - jakem cii_sza:) A
znasz mnie przecież;) Nie poddaję się!
Poczytam dziś na beju, może coś fajnego się znajdzie:)
Podoba mi się tak wyrażona zachęta do wizualizacji
marzeń. Miłego wieczoru:)
Przedmiot wiersza przedstawiony jako wyjątkowo
mądry(posiada klucz do 'carpe diem')
gagatek(mężczyzna:). Dodatkowej 'atrakcyjności' nadaje
mu tajemniczość - ten się nie odsłania, od czasu do
czasu emituje refleksem, najczęściej krótkim lecz
intensywnym
'spostrzeżeniem na jakiś temat'. Odbiorca (peelka)
jest zaintrygowana 'błyskami stroboskopu padającymi na
jego twarz' i chciałaby zobaczyć tę twarz również w
chwilach ciemności(które dominują nad błyskami) - bo
bez tego nie da się złożyć 'klucza do carpe diem'.
Jeśli ów mędrzec owy klucz posiada - dlaczego się nim
nie dzieli?
- A jeśli po odsłonięciu drugiej części twarzy
(oświetleniu czasu pomiędzy 'błyskami stroboskopu')
okazałoby się, że klucza nie posiada - straciłby w jej
oczach(i innych) i mądrość i atrakcyjność okazaując
iluzjonistą.
Dlatego całej twarzy z własnej woli nikomu nie
pokazuje, karmiąc się 'adoracją ciekawskich'.
(Znam kilka osób działających w ten sposób, są bardzo
inreligentni).
Bądź ostrożna Peelko!!:)
Ślicznie, sympatycznie :)
piękne :) a czy faktycznie peelka chce wyjść z marzeń?
:) pozdrawiam
Dopóki osadzone na - gdyby, to się pisze Twój wiersz,
ma cenę, żyje w wersach. Wtedy, gdy - gdyby - zniknie,
nowe przyjdzie po słowa. Niech będzie piękne.
Ciepłe pozdrowienia :)
To dobrze, że potrafisz się smiać z siebie. Tylko
wiesz, trzeba wiedzieć kiedy, zeby nie wyjśc na...
Dobrej nocy.
Dzięki, ale się uśmiałem z Twojej odpowiedzi :)))
Chciałem powiedzieć tylko, że później nastałaby cisza
:))) Świetny wiersz :))