Gdybyś żył...
Mojemu najdroższemu Bratu, choć pośmiertnie...
zatopiona w ciszy,
z lekką mgiełką wspomnień,
na duszy jeszcze tli się dotyk,
cieplo kochanego człowieka...
minęło już pare lat,
tak dawno nie czułam tego
powiewu wiatru bliskości,
śmierć zabrała wszystko,
Ciebie Braciszku,
spokój, usmiech,
życie...
a teraz tylko wspominac mogę,
popatrzeć na zdjęcie,
i wyobrażać sobie,
jak byłoby cudownie,
gdybyś żył...
gdybyś był...
Mój Braciszku...
Choć nie zdawałam sobie sprawy jak wazny byłeś w moim zyciu - teraz to wiem.. tyle że dziś jest juz za późno... kocham Cię Hubciu, a łezkami które do dzis płyną, chcę Ci podziękować za to, że byłęś moim Braciszkiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.