Gdybyśmy nigdy.
A co by było gdybyśmy nigdy sie nie
spotkali?
Nie
wiem. Pewnie nie byłoby tych nocy, tych dni
których nie ma w kalendarzu. Co by było
gdybyśmy nigdy sie nie spotkali?
Nie wiem. Pewnie nie byłoby tych pierwszych
rozmów, pocałunków, pierwszego dotyku. Co
by było gdybyśmy sie nie kochali?
Nie
wiem. Pewnie nie byłoby tych kłótni,
krzyku, trzaskania drzwiami, łez i
powrotów. Co by było gdybyśmy sie nie
kochali?
Nie wiem. Pewnie chodzilibyśmy obok siebie
i nie zwrócili na siebie uwagi, pewnie nie
uzależnilibyśmy sie. Co by było gdybyśmy
rozstali?
Świat by
mi sie zawalił. Co by było gdybyśmy sie
rozstali?
Nie byłoby już tych nocy, tych dni których
nie ma w kalendarzu, rozmów, pocałunków i
dotyku, trzaskania drzwiami, łez i
powrotów. Chodzilibyśmy na odwyk - przez
uzaleznienie. NIe wiem co by było gdybysmy
sie rozstali. Myśle że świat by mi sie
zawalil.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.