Umiera?
Umiera. Tak nagle, w cierpieniu.
Umiera. Tak nagle, w znienawidzonym przez
wszystkich swiecie.
Umiera. Tak nagle, tak naprawde.
Umiera, bo sobie na to zasluzyla?
Umiera, bo zbyt wiele ludzi skrzywdzila?
Umiera, bo Bóg wkoncu uslyszal moje krzyki
i placz?
Umiera, bo moze przyszedl na nia czas?
Umiera, bo taka kolej rzeczy.
A ja w tym wszystkim zagiubona,
nic nie mowie, juz nie placze,
juzn ie krzycze, nawet smieje.
teraz tylko w moim swiecie
jest milczenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.