Gdzie drzemią wiersze?
Gdzie drzemią wiersze, które
czasem na światło dzienne
wyskrobię wiecznym piórem?
Przecież nie płyną ze mnie...
Może na świerku starym
przy synogarlic parze
śpią, póki dźwięk gitary
zerwać się im nie każe
i wzlatują z łopotem,
kiedy otwieram okno?
Nim odfruną jak motyl,
czasem zdążę je dotknąć.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2014-10-30 23:15:46
Ten wiersz przeczytano 1691 razy
Oddanych głosów: 41
Rodzaj Rymowany
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
dziękuję...zmieniłem:) miłego dnia wn
drzemią a Ty je rozbudzasz i nadjesz im żywotnność
nostalgicznie i lirycznie
pozdrawiam
Znajdziesz je bo gdzieś tam jest.
Lico symetryczne a nawet owalne, weszło w wizerunki
najbardziej jowialne.
W Tobie drzemią całe pokłady wierszy WN, więc tylko po
nie sięgaj:-) Pozdrawiam pięknie
Koncho:))))
Andrzeju, dziękuję:)
A gdzie twoje ...lico? :)
WN, one drzemią w Tobie.
Wystarczy jeden impuls i budzą się, gotowe do
zamieszkania w wirtualnym świecie Beja:)
A te synogarlice są bardzo płodne, więc może i wenę Ci
podrzucają:)
Miłego dnia:):):)
Już zagłosowałem zanim napisałem ale najpierw ...
przeczytałem
Wielka niedżwiedzico ... gdzie jest Twoje lico ?
AnnaX, LuKra47, mixi (:) dziękuję dziewczyny:)))
karmarg, madiś, maltech, uściski:))
Ja wiem w kim drzemią, a czasem pięknie rozkwitają i
wtedy Ci w nich tak ślicznie:))))
nureczko, stello, Yvet, Bóg zapłać za dobre słowo:))
Dzięki, tańcząca, też się zastanawiałam "ich" czy "je"
i wymyśliłam, że ich nie zdążę dotknąć, a je zdążę.
Czy słusznie? Poradzę się jeszcze mistrzyni-bomiś:))