Gdzie jest
Panie
gdzie jest granica
pomiędzy
miłością a cierpieniem
ośmielam się
zadawać pytania
bo skoro
pozwalasz mi żyć
i tyle szczęścia
spotyka mnie na drodze
dotykam jej dłoni
twarz ma promienną
jak słońce
pytam ją czy kochasz
radośnie się uśmiecha
nie musi odpowiadać
ja to wiem
ludzie mówią
obrażasz Boga
to nie prawda
po prostu
ja mam w życiu
tylko szczęście
Autor Waldi
Komentarze (15)
Trzeba być dobrym i wrażliwym człowiekiem, by tak
kochać i być kochanym.Pozdrawiam.
Dziękuję. Na szczęście nie jest jeszcze tak źle. :)
Miłość jest z cierpieniem nierozrywalna. Jak ukochana
cierpi, to cierpisz i ty.
Znakomity wiersz Waldku.
Życzę Wam Obojgu pięknego tygodnia. :)
Dar szczęścia to dar Boży... Pozdrawiam Waldi :)
Czasami wydaje mi się, że miłość sama w sobie ma wiele
cierpienia.
Ładna refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
To sie ze TOMem podziel:)
Pozdrawiam szczęściarzu :)
Oby Cię nigdy nie opuściło, a uśmiech rozjaśniał
twarz, jak na ostatnich fotkach :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Miło ciepło poczuć ze słów wiersza.
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie :)
O tak jak Anna ...może nie prowokować skoro szczęście
pełną parą u Ciebie gości.Miłego dnia.
zawsze z przyjemnością wracam Waldku do twojej poezji
może lepiej nie przekraczać tej cienkiej granicy. ( i
nie prowokować losu)
Umiesz tworzyc nastroj, Waldi.
Pieknie o milosci. Samych pogodnych chwil zycze :)
Granica pomiędzy szczęściem, a cierpieniem to czasami
tylko parę minut. I nie życzę Ci, abyś ją poznał.
Uśmiecham się do Twojego szczęścia, chwilo trwaj jak
najdłużej.
dobrej nocy
Zastanawiam się, czym niby masz obrażać Boga?
Pozdrawiam serdecznie :)
Zenon