Nie tęsknię
za śmiercią nie tęsknię
przysięgę
żonie składałem
niech tak pozostanie
a jednak
ktoś musi
odejść pierwszy
pierwszeństwo
damie daję
lecz tam
niech się nie spieszy
bo świat
jest coraz piękniejszy
i w upalne dni
i w szarugę
w noce długie i krótkie
nie widać w nas przygnębienia
serce mam jak dzwon
rytmicznie bije
a najdroższa
po dwóch zawałach
ma szczęście
że jeszcze żyje
ciekawy jestem
co zołza jedna
śmierci
na ucho szepnęła
że przed piekłem
lub rajem
ku radości wszystkim
na ziemi jeszcze została
Autor Waldi
Komentarze (15)
Przychylam sie do prosby Wiktora:)
Waldi! - przyduś Jadzię , bo za info - jak się
śmierciw wywinąć- dobrze placą:))) - Żona z taką
wiedzą - to majątek.
pozdrawiam serdecznie:)
Nie ma co planować i tak wszystko zapisane w
gwiazdach.
Pozdrawiam
Podpisuję się pod komentarzem mily;)Pozdrawiam.
A ja jestem ciekawa kto ją doprowadził do dwóch
zawałów...
Pozdrawiam Waldi.
ciepło o wzajemnej szczerej miłości ...
pozdrawiam:-)
jaki piękny wiersz pozdrawiam
Takiej pięknej wzajemnej miłości trzeba wszystkim
życzyć
Widać jeszcze żona ma tutaj coś do zrobienia
pozdrawiam:)
Ma układy tam w niebie widocznie:)
Pozdrawiam Waldi :*)
Kilka razy toczyłam walkę ze śmiercią. To wielka
radość żyć od nowa.Życzę dużo zdrowia
ta radość wszystkich jest jak boskie a nie choler..
Telegram do Przyjaciela...Waldku stop. Jesteś
niesamowity stop. Wiersz rewelacja stop. Pozdrawiam
stop.
Piękny wiersz Waldi. Czuć w nim miłość i przywiązanie.
Aż miło czytać o takim uczuciu.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Małżonkę, życząc Wam
obojgu dużo zdrowia.
Zycze Wam, Waldi, dlugich lat razem.
Takiej milosci tylko pozazdroscic.
Serdecznosci :)
A mnie zdarza się tęsknić za śmiercią. Po pierwsze
jest to ciekawość tego, co jest po drugiej stronie, a
po drugie, czasami, zniechęcenie tym, co jest po tej
stronie. Nieraz się nawet modlę: "Panie Boże, nie
trzymaj mnie na ziemi zbyt długo. Nie daj mi żyć
latami, zniedołężniałemu, zdziecinniałemu i zdanemu na
łaskę innych. Lepiej zabierz mnie za wcześnie, niż za
późno! Daj tylko, by odchodzenie nie było nazbyt
bolesne!"