Gdzie nie ma łez
Popatrz, jak szybko dzień się senni.
A wieczór taki dziwnie zimny.
"Może to wina tej jesieni".
Nie płacz już, synku. Nie ma winnych.
Niebo jest czasem linią cienką.
Z ciemności gwiazd nie wyłowimy.
Ale odnajdę ci światełko.
Po drugiej stronie pajęczyny.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2016-09-26 17:48:07
Ten wiersz przeczytano 4507 razy
Oddanych głosów: 96
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (125)
Piękny choć bardzo smutny. Pozdrawiam
Dziękuję, Janino, za komentarz :)
Miłego dnia.
Głęboko uczuciowy wiersz
:)
Dobrej nocy, dla Wszystkich :)
:) Dziękuję Ci. Z całego serducha.
Rozumiem, czy mogę jakoś... pomóc?
Wiesz, Dorotko, wolałabym grać...
Tajemniczo piszesz, ale... grasz na uczuciach,
Zosiu...
W niebie nie ma łez, chyba, że też są ale wtedy
nalewki tylko ze szczęścia.
Dziękuję Ci, loka :)
Zosiaczku coś z pomocą tam zmieniłem, spójrz
krytycznym okiem
niech mi ten limeryk wyjdzie bokiem
Stara mieszkanka z miasta Cedyni
dla zysku łuska pesteczki dyni
W ustach każdą wyśliniła
Wcześniej zębów też nie myła
Za wszystko mechanizację wini
Pozdrawiam Dziękuję
Bardzo smutny i piękny wiersz.Pozdrawiam.
No cóż...
Dziękuję, Halinko, rzeczywiście wielki smutek :(
Myślisz, że to aż tak kiepski wiersz?
Smutek smutek...synku, tys po drugiej stronie
pajęczyny...pozdrawiam serdecznie