/ gdziekolwiek będę.../
gdziekolwiek będę
to w niebo spojrzysz
czy w mrok za oknem
może w szelest się wsłuchasz
będę tam
cokolwiek się stanie
i tak zobaczysz mnie
wszędzie ciebie ujrzę
każdą ciemność oświetlę
krzyk ciszy ustami powstrzymam
aby odczuć co tak jest mi bezcenne
nie ważne co będzie
/ Twoje oczy... w ciemnościach ujrzę .../
Komentarze (16)
Niewiem czy trafnie zgaduje ale myslę że poeta
miał na mysli anioła lub kogoś
szlachetniejszego,gratuluje.