gdzieś po drugiej stronie lustra...
Gdzieś po drugiej stronie lustra,
jest ukryta moja twarz,
zła samotność, przestrzeń pusta,
chcę pokochać jeszcze raz.
W sile swojej niepamięci,
w której było już cierpienie,
nie chcę pytań, odpowiedzi,
pragnę kochać tylko ciebie.
Pierwszym krokiem do spotkania,
tego, żeby czas zatrzymać
i w bezczasie zakochania,
miłość z ust twych będę spijać.
autor
return
Dodano: 2007-08-18 21:25:38
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Wydaje sie, że po drugiej stronie lustra wszystko jest
możliwe, ale te lustra, to nasza marzycielska natura,
a spełnienie przychodzi po tej stronie. Zresztą dla
miłości nie ma granic...
lepiej jednak będzie przed lustrem, a nie po drugiej
stronie, pięknie poleciało rytmem więc po co chować za
lustro.
ładny rytmiczny wiersz o miłości...
Spijaj tę miłość, ciesz się nią. Świetny wiersz,
brawo;)