Gestykuluje cieniem latarnia...
Głęboką nocą szepty udają ludzką mowę
łańcuchy szarych myśli zmieniają
właściciela
bezwiednie i bezbronnie okrywam to co
mogę
a rozmazany obraz nakłada się powiela
gdy sen otępia zmysły upija swoją ciszą
gestykuluje cieniem latarnia gdzieś za
oknem
spływają drżące słowa lecz uszy ich nie
słyszą
we łzach otwarte dłonie stężałe
nieistotne
głęboką nocą szepty... zbierają swoje żniwo
Komentarze (4)
głęboka nocą, gdy trudno zasnąć, gdy dręczy
tęsknota...tylko szepty za oknem zbieraja żniwo...
Ciekawy wiarsz. Brawo
Dopiero gdy dnieje, znikają nocni czarodzieje."+"
Taki wiersz mozna napisac podczas bezsennej nocy kiedy
lezymy wpatrzeni w swiatlo latarni za oknem i te
szepty to wlasnie te smutne mysli i zmartwienia ,ktore
nie daja nam zasnac .