gloria in vitro
bądź pozdrowiony spokoju święty
i wy troski dawno zaniechane
jak uśmiech rosy stopą muśnięty
kiedy kochałem ogród nad ranem
bądźcie przeklęte sny niewyśnione
i wy radości tkane pozorem
jak pył motyla branego w dłonie
kiedy kochałem łąki wieczorem
i bądź co bądź i co być musiało
wszystko co wiem i wciąż jeszcze nie
wiem
jak noc po dniu nadzieją zbyt śmiałą
kiedy kochałem życie
jak siebie
autor
z nick-ąd
Dodano: 2014-12-27 09:22:05
Ten wiersz przeczytano 824 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
wielka przyjemnosc!
przyjemność dla czytelnika!
Wczoraj czytałam Twój inny wiersz i tak samo jak dziś
podobał mi się najbardziej z tych, które dziś
przeczytałam. Gdzieś w innym miejscu w necie tez
czytałam jakiś czas temu coś twojego- bardzo mi sie
podoba- moje klimaty, choc talentu takiego nie mam:)
Swietny tekst, z tych z wyzej półki:-)
każdy ma swoje miejsce na ziemi... fajnie byłoby je
poznać:)
Poczekam cierpliwie, daj znać na maila, jak coś
wydasz:))
https://www.youtube.com/watch?v=8bBZu4m3wqs
ciągle są zakusy na wydanie tomika... lub już teraz
kilku.. ale jakos nie mam głowy by za tym chodzić...
wszak kurnachaty czekają:)
Hm, pewnie masz rację:)))
Mnie zaśpiewało się:"i troski dawno w pył rozsypane".
Tak czy siak pięknie piszesz. Chętnie nabyłabym jakiś
tomik, bowiem jestem raczej książkowym niż sieciowym
molem.
Hi, hi, powiadasz "kur budowlany", czyli "Kurchatek"?
Ładnie zakończyłeś wiersz bardzo mi się twój
wiersz,przez chwilę zadumałam się jak to ze mną jest.
Pozdrawiam ciepło:)
ja też tylko kur domowy... a raczej budowlany:) rytm
mych wierszy wyznacza jakowaś melodia która brzmi w
głowie... gdy coś nie pasuje liczę zgłoski i czasem
sprawdzam średniówkę... z reguły w
dziesięciozgłoskowcach średnióweczka na środku lecz
nie gra aż takiej roli...
tyle względem tego co wiem o tem...
cóż... każdy ma swoją melodię:)
serdecznie dziękuję za czytanie bo to nagroda jedyna i
niepowtarzalna
A mnie ta puenta zabrzmiała smutno. Kiedyś peel kochał
życie jak siebie, a dzisiaj?
Podoba mi się wiersz, bardzo, lecz, czy nie zaburzył
się rytm w drugiej linijce: "iwytroski"...? Jak
sądzisz? I czy "bądź pozdrowiony" (...) i wy troski
brzmi dobrze? Wybacz, że się czepiam, to tylko
przemyślenia kury domowej, która nie ma nic wspólnego
z poezją, poza tym, że ją kocha:))))
Ciekawy wiersz, płynnie napisany, może dlatego " Bądź
pozdrowiony w szkle, a może poza organizmem...? :) A
już bez tej dosłowności - dla mnie spuentowany
optymistycznie, choc nie określiłeś klimatu, bo żeby
kochac życie, najpierw trzeba kochac i akceptowac
siebie...
Na pewno choc w drugiej strofie użyłabym zamiast "
kochałem " - wielbiłem...
Pozdrawiam :)
Świetny wiersz.
Zachwycił mnie Twój wiersz
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo dobrze napisany wiersz.