*GŁOS JESIENI*
Minęła nocka ,miną dzień
Słoneczko moje wita dzień
Dostrzec już można łąki zielone
I ptaszki wysoko w słonku palone
Na jabłoni są jabłuszka
Spada listek z jej koniuszka
Aż tu słychać kaczka dzika
Ponad stawem się pomyka
Wskroś trawy, pod rosą
Puźniej kaczkę nogi niosą
Coraz bliżej jest słoneczka
Gdzie widnieje stokroteczka
W słonku błyszczą jej oczęta
Ciekawością jest poczęta
Piękna jesień tak się budzi
Kto jej niechce niech się trudzi
Lecz i tak jej piękno zbudzi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.